Bell miała wykupione na ten dzień  bilety na podróż do Turcji przez Egipt. To już drugi raz, kiedy FBI przeszkodziło jej w planach podróży do Turcji w okolicach Święta Dziękczynienia. W 2018 roku planowała lecieć z Nowego Jorku do Stambułu w "czarny piątek", ale odmówiono jej wejścia na pokład po tym, jak  agenci federalni przeprowadzili z nią wywiad na lotnisku. A mianowicie Pani Bell podczas swojej podróży planowała spotkać się z mężczyzną, który przedstawił się jako człowiek Hay'at Tahrir al-Sham, członek grupy terrorystycznej kierowanej przez założyciela Frontu al-Nusra i złożonej z weteranów Al-Kaidy. Maria Bell wysłała mężczyźnie 3150 dolarów w 18 ratach aż do dnia poprzedzającego Święto Dziękczynienia w 2018 roku, wykorzystując pośredników aby ukryć zamierzonego, prawdziwego odbiorcę.

 
Wzburzenie międzynarodowe sfer naukowych spowodowała informacja jaki los spotkał jednego z uczonych Iranu. A mianowicie  Mohsen Fakhrizadeh postrzegany jako siła stojąca za irańskim programem broni jądrowej, nie żyje. Doniesienia medialne 27.11. podają, że zginął w ataku kiedy jego samochód został ostrzelany. Na Bliskim Wschodzie dalej jest wojna.

 
Parę dni temu, w wielkiej tajemnicy premier Izraela Natanjahu poleciał na południe Półwyspu Arabskiego na tajemnicze spotkanie z szefem rządu Królestwa Arabii Saudyjskiej księciem  Mohammed'em bin Salman, w obecności sekretarza stanu, Pompeo. Spotkanie było o tyle ciekawe, że książe się do spotkania nie przyznaje, ale informacja dyskretna wyszła od strony Izraela, jako, że być może to spotkanie było historyczne. Izrael powoli zawiera układy z poszególntmi arabskimi emiratami. Arabia konkurując o miejsce lidera z Iranem na Bliskim Wschodzie, zwiększa swoją siłę mają po swojej stronie Izrael.

 
Zarówno administracja Obamy, jak i Trumpa dążyły do ​​poprawy współpracy strategicznej między USA a Turcją, ale bez większego sukcesu. Dla administracji Bidena gwiazdy mogą być ustawione w jednej linii, aby to zadziałało. Plany prezydenta Trumpa dotyczące wycofania sił amerykańskich w Afganistanie przyciągnęły największą uwagę, chce on również zredukować siły w Iraku i Somalii. Ograniczenie obecność amerykańskich lotniskowców we wschodniej części Morza Śródziemnego pozwala na szersze gesty Turcji, która od 2017 roku utworzyła szereg baz na całym Bliskim Wschodzie, w tym w Somalii i Libii, jednocześnie zwiększając swoją obecność w swojej bazie w Katarze. -

 
Rosja, kluczowy gracz w Syrii i Libii, podpisała w tym miesiącu porozumienie z Sudanem w sprawie utworzenia morskiego centrum logistycznego. Podczas gdy administracja Bidena z pewnością powstrzyma tempo wycofywania się USA z Bliskiego Wschodu, nowa administracja będzie musiała pójść o krok dalej, dając do zrozumienia, że ​​Stany Zjednoczone nie mają zamiaru odchodzić od region.

 
Tymczasem Erdogan wezwał na dywanik ambasadorów Niemiec i Włoch, bo te kraje próbują rewidować tureckie okręty dowożące broń dla Libii.
W Libii są dwie siły, które przeważnie ze sobą walczą, ale  czasem zawieszają zawieszają walkę zbrojną. Z jednej strony jest rząd w Tripolisie, popierany przez Zachód, z drugiej Libijska Armia Narodowa, którą dowodzi generał Khalifa Haftar a jego z kolei popierają kraje arabskie. Z tym generałem jest taka sprawa, że on kiedyś próbował zorganizować rebelię przeciwko Kadafiemu. Jak powstanie się nie powiodło, to Haftar uciekł do USA. Tam przesiedział lat dwadzieścia i teraz walczy w Libii z siłami popieranymi przez USA. A on sam ma poparcie Putina co zostało potwierdzone parę dni temu w ONZ, gdzie Rosja sprzeciwiła się wpisaniu jego organizacji na listę terrorystów.

 
Prezydent Trump ostatnie dni swojej prezydentury wykorzystuje na ułaskawianie skazanych amerykańskimi wyrokami. Zaczęło się od ułaskawienia indyka przed Świętem Dziękczynienia , a potem ułaskawił byłego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna. Starania są prowadzone o ułaskawienie Juliana Assange i Edwarda Snowden. Głosy w sprawie:„Synowie Juliana, Max i Gabriel. Potrzebują swojego ojca. Nasza rodzina musi znowu być cała  „Błagam, przyprowadź go do domu na Boże Narodzenie”